Smutek i odrodzenie - wiersz (2014-02-16)
Pani Niebios, ma Bogini Odwieczna.
Ty bawisz się mną, laleczką, tańcem rasalila.
Raz z radością tulisz, kochasz, rozpieszczasz
I zaraz porzucasz, odchodzisz, zapominasz.
O smutku mój wierny towarzyszu pocieszasz.
Lecz suchością jałową sobie wrodzoną,
I me życie w suchość liści przemieniasz,
Na mych myśli wyschniętych konarach...
Ty bawisz się mną, laleczką, tańcem rasalila.
Raz z radością tulisz, kochasz, rozpieszczasz
I zaraz porzucasz, odchodzisz, zapominasz.
Lecz suchością jałową sobie wrodzoną,
I me życie w suchość liści przemieniasz,
Na mych myśli wyschniętych konarach...
Ogień pod niebo! Serca żarliwej tęsknoty!
By raz jeszcze przybyła w mej chwili ostatniej.
Ogrzać się przy mych uczuć w ogniu konaniach.
Swym boskim dotykiem me popioły ożywiasz,
I lepisz tę laleczkę znów; Tobą tak szczęśliwą.
Dla Twych nowych igraszek z tańczącą rasalilą.
Swami P. SaiSiwa