niedziela, 21 czerwca 2015

Nieba Brama Miłości - komentarz

Nieba Brama Miłości - komentarz


Po napisaniu tego wiersza „Nieba Brama Miłości” zastanawiałem się nad końcówką, a nawet połową jego, ponieważ nie były to zwrotki napisane przeze mnie, ale Boga. Początkowo moją intencją było napisanie tylko o mocy miłości, która wiąże Boga, a nawet narzuca mu formę stosowną do formy uczuć. W istocie uczucia do Boga są rozwijane niezliczonymi żywotami i także rozwija się forma w jakiej doświadczamy Boga. Od niedosiężnej, nie do ujrzenia, karzącej i tylko sprawiedliwej, jak starotestamentowy Jahwe, przez miłującą i pełną poświęcenia dla wielbiciela jak Jezus, Budda, Kryszna, po najbardziej intymną relację i głęboką wewnętrznie jaką człowiek może doznać, czyli Bóg Małżonka, czy Bóg Małżonek, aż ostatecznie przemienia się w całkowitą jedność Boga i duszy o niezwykłej głębi znaczeniowej nadanej wszystkimi poprzednimi doświadczeniami. I to są dwie pierwsze zwrotki wiersza, i jak to nie raz bywa u mnie Bóg przejmuje inicjatywę, choć nie zawsze to uwypuklam jako rozmowę z Bogiem.

Kolejna zwrotka to pytanie, które już sam Bóg zadał, bo pojawiło się ono we mnie spontanicznie tylko po to, by zaraz padła zaskakująca odpowiedź. Podstawowym tu przesłaniem jest to że ci co krytykują Awatara, czy świętą duszę są postawieni pod Jej osąd przy wejściu do Nieba. Jak to jest? Sam nie szukam dla siebie takiej pozycji, nie dbam o to bo i nie oceniam innych, choć Bóg moim przykładem się tu posłużył. Jezus to samo oświadczył, że On będzie sędzią Sądu Ostatecznego. To to samo co być Bramą Nieba. Kogo będzie sądził Jezus? Wszystkich, którzy weszli Mu w drogę, czyli mają z Nim wspólną karmę rozwoju duchowego. Kryszna będzie sądził swoich wielbicieli i krytyków, co też stwierdza, a Budda swoich. Bhagawan Sai Baba, najpotężniejszy Awatar (Purna Awatar) też to stwierdził o swoich krytykach.

Każdy Awatar, znany światu czy nie znany ma swoją pulę dusz do poprowadzenia a z każdym żywotem danego Awatara (którego moc też narasta) fala dusz narasta aż do kulminacyjnego momentu. Potem dla tej fali dusz następuje wielkie odejście i fala ta musi doznać rozdziału na tych co już nie powrócą i tych co szkołę Ziemi będą powtarzać od nowa. To „Sąd Ostateczny” dla nich. Tak więc relacja z Awatarem jest kluczowa dla własnego rozwoju. Ocena Awatara jest wystawieniem sobie świadectwa o własnym rozwoju. Można oceniać innych ludzi, co kierują się własnym uwarunkowaniem, pragnieniami, skłonnościami. Taka ocena w pół na pół jest nie słuszna (subiektywna) i słuszna (ocieniany na to sam zasłużył).

Ocenianie Awatara, czy Oświeconej duszy to inna sprawa, bowiem Awatar żyje poza ego, poza skłonnościami, poza lubię i nie-lubię, moje i  nie-moje, itd. Kieruje się wyczuciem w sercu Prawdziwej Boskiej Natury a nie własnego widzimisię od umysłu. Stąd nie ma co oceniać, a jedynie czerpać przykład.

Ocena krytyczna, konflikt czy rozpętana jatka jest samemu sobie wystawieniem negatywnej oceny z postrzegania Prawdziwej Natury. Wtedy, i z tego powodu interakcja z tym Awatarem staje się probierzem rozwoju i zgodności z Prawdziwą Boską Naturą, czyli z Jaźnią dla tej osoby. To dlatego ten Awatar z którym się weszło w konflikt staje się w pierwszej mierze testem (sędzią, punktem odniesienia, bramą do przejścia) na określenie osiągnięcia właściwego rozwoju duchowego by to niebo osiągnąć.

Awatar nie potępia tu nikogo emocjonalnie jak ludzie to czynią. Nie w tym rzecz, Awatar wolny jest od tego. Wie też, że każdy przechodzi okres umysłu, wiec i poszukiwań i krytyki. By potem wejść w okres serca, czyli oddania i miłości. Awatar patrzy na całość procesu rozwoju. Jeśli kogoś omija to tylko czasowo a dzieje się dla tego, że nie jest to jeszcze czas dla tego człowieka a sama krytyczna relacja mu nie będzie sprzyjać w rozwoju. Każdy jednak będzie musiał powrócić do Awatara mu przeznaczonego i Awatar doskonale o tym wie, nie ma więc podstaw do uprzedzeń do kogokolwiek a tylko właściwego czasu na świdomy już rozwój.

Swami P. SaiSiwa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz