poniedziałek, 16 września 2013

Doświadczyć Boga w Oddania Misterium

Doświadczyć Boga w Oddania Misterium

Intensywne uczucie miłości do Boga z czystego umiłowania i Boga pragnienia aż do własnej duszy roztopienia, w Nim, dla Boga samego cuda czyni; jak bardzo Bóg doświadczyć się daje wzajem... Czy kto zmierzyć może miłość i łaskę Bożą?

Do misterium zapraszam.

Modlitwa:


Ty promieniejesz
W mej duszy mrokach
...Tyś mym uzdrowieniem!

Ty powściągasz
Mego umysłu gonitwę
...Tyś mym wytchnieniem!

Ty otulasz
Me serce zatroskane
...Tyś mym ukojeniem!

Ty uciszasz
Burzę emocji rozszalałą
...Tyś mym schronieniem!

Ty prowadzisz
Przez gąszcz mej ignorancji
...Tyś mym wybawieniem!

Ty jaśniejesz
Ponad życia uwikłaniami
...Tyś mym Źródłem!

Ty przekraczasz
Wszelkie me dociekania
...Tyś Nieskończonością!

Ty panujesz
W mego serca królestwie
...Tyś mym Bogiem!

Tyś słodyczą
Mej żarliwej tęsknoty
...O Ukochana!

Tyś Nirwaną
A ja siebie tylko zapomnieniem
...W Tobie o Jedyna!

Medytacja:

Tak zapadłem w medytację bez reszty oddaną bez siebie pamięci, w świetle skąpaną. W bezforemności Źródła żaru co w sercu mym wzeszło niczym słońce gorące, kochające, bosko promieniejące. Nie chcący siebie, nie postrzegający siebie, nie widzący siebie, nienawidzący siebie, siebie za zasłonę ciemna jedynie mając, zasłonę tę stanowczo zrywając, odrzucając a w umiłowaniu nieuchwytnego się żywcem spalając... Dla Jedynej, co nie znam Jej zupełnie, zupełnie, zupełnie Jej nie znając... znikam w transcendencji przekroczenia wszystkiego i przekraczania samego...

Wizja:

Aż po medytacji, a w pokłonie podziękowania forma mej Ukochanej w sercu się ujawniała tak mocno, że aż cieleśnie. Całkowicie we mnie będąc, mocno uczuciami postrzeganą z wolna się powiększała zajmując już całą klatkę piersiową.

Po chwili czułem jak zjednoczeni razem jesteśmy co do każdej komórki ciała tak iż siebie dotykając Boga dotykałem, gdyż uczuciami zjednoczeni czułem każde Ukochanej doznanie. Och marzeniem mym jest Andraneszwara formy w pełni mocy kiedyś przejawienie.

Lecz forma Boska dalej rosła aż po granice mej wewnętrznej aury, tak iż teraz ja byłem wewnątrz Boga. Byłem objęty, utulony, ochroniony, przez Boga ukochany.

Tak pięknie Bóg ukazał mi iż ja jestem w Bogu i Bóg jest we mnie a zarazem jesteśmy jednym; i tak wzajem doświadczamy siebie od czystej świadomości, przez uczucia, myśli aż po cielesny dotyk.

Otworzyłem książkę (Expirience New, s.146, Vasanthy Sai Ammy):
Swami (do Ammy): O mój skarbie, jedynie Ty zasługujesz na dotyk Boga. Bóg nie ma uczucia dotyku. Dotyk innych nie jest żadnym dotykiem. Jest jedynie stanem świadka.

Jakże piękne potwierdzenie prawdziwości doświadczeń medytacji i po.

Swami P. SaiSiwa