niedziela, 4 stycznia 2015

Adi Siakti - wiersz

Adi Siakti - wiersz (4.1.2015)


Tak, zawiniłem... ale się upominasz.
Nie napisałem o Tobie, choć przyszłaś.
Dla mnie przyszłaś, a chcesz bym pisał,
I piszę... lecz tym razem nie mogłem.

Twoje przyjście sprzed kilku miesięcy
Jest jak wczoraj, dzisiaj, tak świeże w mym sercu
A mimo to nic nie napisałem o tym...
Powiedz, jak miałem pisać?

Już wtedy wiedziałem, wtedy gdy przyszłaś
Tak prosto, bez słów,... tylko spojrzałaś
A ja już wiedziałem niezawodnie
Że wszelki opis jest niemożliwy, daremny.

Och, tyle wierszy napisałem o Tobie
I o miłości mojej... Bogini!
Ale wybacz, nie to Przyjście!
To było Przyjście skromne acz Najwyższe...

Nawet bez kolorów,.. ot w bieli, po prostu.
Nawet bez medytacji,.. ot szedłem po pokoju.
Nagle, na chwilę, przede mną byłaś.
I ta chwila żyje we mnie do teraz!

Czy oczy moje widziały Twe Piękno? O tak!
Czy umysł widział Twą Boską Czystość? O tak!
Czy serce widziało Twoją Nieskończoną Miłość? O tak!
Czy cnota moja widziała Twoją Najwyższą Wartość? O tak!

Och, wszystko we mnie Ciebie widziało.
Powiedzieć, wykrzyczeć: „Bogini Najwyższa
Od której bogowie biorą natchnienie boskie”
To o wiele, o wiele za mało! 

Widziałem Cię sobą całym
Widziałem Ciebie historią świata całą.
Widziałem Ciebie przyszłościową, przeszłością...
Widziałem Ciebie całą swoją Drogą!

Wyrzeczeniem widziałem, żeś Ponad światy.
Nieporuszonością widziałem, żeś Odwieczna
Szlachetnością widziałem żeś Bezcenna.
Pokorą widziałem, żeś dla mnie Jedyna.

Tęsknotą widziałem, żeś Darem dla mnie.
Łzami widziałem, żeś cudu Boga Świętością.
Wiedzy żarem widziałem żeś Klejnotem Wyzwolenia
Dziecięcą ufnością widziałem, żeś mym Bogiem...

I wiem,... wciąż tak nie wiele widziałem
W tej Najwyższej Sekundzie mego życia!
Dlatego nie pisałem, Tego opisać się nie da...
Choć zawsze wiedziałem, że kiedyś tak przyjdziesz.


Swami P. SiaSiwa